Wycieczki z Kolejami Małopolskimi: z Myślenic do Krakowa pieszo niebieskim szlakiem

Uruchomienie regularnych komfortowych połączeń autobusowych Kraków – Myślenice, realizowanych przez Koleje Małopolskie, otworzyło nowe możliwości dla pieszych wycieczek w okolicach Krakowa. Opisywaliśmy już wycieczkę w Beskidy – z Myślenic na górę Uklejna i Chełm oraz na Sularzówkę, a teraz mamy dla was kolejną, nietypową propozycję. Co powiecie na to, by pojechać do Myślenic autobusem Kolei Małopolskich i… wrócić stamtąd pieszo do Krakowa? Oczywiście nie wzdłuż Zakopianki, ale niebieskim szlakiem, przez Pogórze Wielickie.




O autobusach Kolei Małopolskich pisaliśmy już w osobnym artykule. Bilet Kraków-Myślenice kosztuje 8 zł. Rozkłady jazdy, cennik i dodatkowe informacje znajdą Państwo na stronie przewoźnika pod linkiem: Rozkład jazdy – Rozkłady autobusowe – Koleje Małopolskie (kolejemalopolskie.com.pl)

Według mapy turystycznej trasa zajmuje około siedmiu godzin. Czyli dość optymalnie jak na całodniową wycieczkę. Zdążymy się wyspać, z Krakowa wyjechać autobusem około godziny 9:00, przed godziną 10:00 powinniśmy być na myślenickim rynku. Punkt końcowy naszej wycieczki to krakowskie Swoszowice na południowych obrzeżach miasta, gdzie powinniśmy dotrzeć około godziny 17:00. Mamy więc sporo czasu, by po drodze zrobić sobie nawet dłuższą przerwę na obiad, na przykład w Świątnikach Górnych lub Sieprawiu. Nawet jeśli wycieczka nam się przedłuży i do Swoszowic dotrzemy o 18:00 – 18:30, wciąż jest to młoda godzina, nawet na początku października jest jeszcze widno. Swoszowice są już w granicach Krakowa, więc stamtąd możemy wrócić do domu zwykłymi krakowskimi autobusami miejskimi. Możemy też dojechać autobusem lub dojść stąd pieszo na pętlę tramwajową w Borku Fałęckim lub na stację kolejową Kraków Swoszowice, skąd w kilkanaście minut dojedziemy wygodnym pociągiem do centrum miasta.

Zaproponowana trasa jest interesująca z kilku względów. Mogę się założyć, że większość z was zna bardzo dobrze Tatry, Pieniny, Beskidy, ba – może nawet Sudety i Alpy, ale nigdy lub prawie nigdy nie eksplorowała szlaków turystycznych na Pogórzu Wielickim. Cóż, cudze chwalicie, swego nie znacie. Oczywiście nie chcę przez to powiedzieć, że Pogórze Wielickie jest jakimś wybitnie arcyciekawym regionem turystycznym przewyższającym Tatry, Alpy i Sudety, bo to oczywiste, że tak nie jest. Po prostu czasem warto jest zrobić coś niekonwencjonalnego i pozwiedzać najbliższą okolicę, zwłaszcza jeśli da się taką wycieczkę dobrze logistycznie zaplanować.

Pogórze Wielickie to region geograficzny zaczynający się już w granicach Krakowa (właśnie w rejonie Swoszowic) i sięgający aż po Myślenice i Dobczyce, gdzie swój początek mają Beskidy. Geologicznie stanowi ono część Karpat. Zalesione wzgórza należące do tej krainy geograficznej widzi codziennie ze swych okien wielu mieszkańców Krakowa. Przez tę krainę przejeżdżamy też, jadąc w Tatry czy do Myślenic. Krajobraz jest tu zupełnie inny niż w Beskidach, dominują łagodne i raczej niezalesione wzgórza, a wycieczka jest może i długa, ale widokowo urozmaicona i kondycyjnie niewymagająca. Pod względem rzeźby terenu Pogórze Wielickie przypomina tereny położone na północ i zachód od Krakowa, czyli znacznie popularniejszą Jurę Krakowsko-Częstochowską i Wyżynę Miechowską. Ile jednak można jeździć do Ojcowa, Lasku Wolskiego czy Dolinek Krakowskich, pora na jakieś urozmaicenie.

Autobusy wyjeżdżają z krakowskiego dworca autobusowego, łatwo je znaleźć ze względu na charakterystyczne malowanie z logo przewoźnika. Są to duże autobusy (żadne busy) do których można wziąć rower, wózek czy psa. Jeżdżą co godzinę mniej więcej od piątej rano do ok. 22:00. Bilet kosztuje 8 złotych. Szlaki sprawdzą Państwo na Mapa szlaków turystycznych w górach. Planowanie i kalkulator tras | mapa-turystyczna.pl

Wspieraj transport publiczny – podpisz petycję w sprawie autobusów transgranicznych Krynica-Bardejov




Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *